Szybko jeździ i tak też gotuje. Poznajcie kierowcę rajdowego Grzegorza Miksę startującego w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski, którego wspieramy w ramach naszego projektu „Czanieckie z pasją”. Najpierw z prędkością rajdowego Subaru Grzegorz opowie o sobie w 10 zdaniach, a później podzieli się z nami swoim przepisem na zdrową, makaronową sałatkę. To będzie szybkie danie – sam przyznaje, że także w kuchni ściga się z czasem… 
1. Moim pierwszym samochodem rajdowym był… Opel Astra GSI z 2.0 l pojemności i mocą 150 KM.
2. Rajdami zainteresowałem się, kiedy… Oglądałem Rajd Wisły w 2004 roku jako kibic – od tego wszystko się zaczęło…
3. W świat rajdowców wprowadził mnie… Wiesław Cygan – wielokrotny Mistrz Polski, mój rajdowy trener i mentor, który przekazał mi tajniki sportowej jazdy samochodem.
4. Punktem przełomowym w mojej karierze była… Zmiana samochodu na czteronapędowe Subaru, które daje zupełnie inne możliwości, jeżeli chodzi o rajdową jazdę.
5. W tygodniu trenuję średnio około… Od kilku do kilkunastu godzin – cały czas stosuję trening fizyczny, czyli basen i bieganie oraz jazdę samochodem rajdowym, a przed startem w rajdzie zwiększam jego częstotliwość i dodaję trening związany z opisem trasy.
6. Najtrudniejsze w byciu kierowcą rajdowym jest… Znalezienie odpowiednich partnerów i zdobycie budżetu oraz czasu na pogodzenie rajdów z pracą i życiem osobistym, rajdy to moja pasja, która pochłania mnie bez reszty.
7. Udział w rajdach daje mi… Mnóstwo satysfakcji i radości z możliwości ścigania się oraz sprawiania frajdy kibicom zgromadzonym przy rajdowych trasach.
8. Najważniejsze w życiu są… Miłość, rodzina, lojalność.
9. Moja rada dla zaczynających udział w rajdach, to… Dużo wiary w możliwość osiągania rzeczy niemożliwych i samozaparcia, bo „marzenia się nie spełniają, marzenia trzeba spełniać”.
10. Gdybym miał nieograniczony budżet na realizowanie swojej pasji, to… Stratowałbym Fordem Fiesta WRC w Mistrzostwach Europy, poświęcałbym więcej czasu na treningi i testy w rajdówce oraz wystartowałbym w legendarnym wyścigu na Pikes Peak w USA. Zachęcam do wypróbowania przepisu na danie, które uwielbiam jeść na strefie w trakcie rajdu. Choć nie mam już wtedy czasu na jego samodzielne przygotowanie, to jednak zawsze dbam o to, aby cała moja załoga dobrze się odżywiała. Przepis znajdziecie tutaj.