Piłkarska gorączka ogarnęła Wszechsmaki! We wtorek ściskaliśmy rurki za sukces Polski w meczu z Ukrainą i udało się! Dziś do czerwoności rozgrzewa nas myśl o pojedynku ze Szwajcarią. Taktykę na boisku zostawiamy naszym piłkarzom i spieszymy poznać przeciwnika od kuchni!
Szwajcaria słynie przede wszystkim z wyrobu serów i wyśmienitej czekolady. Choć deser brzmi kusząco, dziś zajmiemy się tradycyjnym serowym daniem, jadanym głównie w alpejskim regionie kraju. Jego powstanie przypisuje się wpływom włoskich robotników, którzy brali udział w budowie tunelu kolejowego Świętego Gotarda – stąd miks sera Gruyère i makaronu penne oraz nazwa Älplermagronen (nawiązanie do włoskiego maccheroni). Proste danie potrafi zaskoczyć, zwłaszcza że tradycyjnie podaje się je z jabłkowym musem lub kompotem. Gotowi? Do dzieła!
Bulion i śmietankę zagotowujemy, dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki i gotujemy ok. 5 min a następnie dorzucamy makaron. Przyprawiamy solą i pieprzem i gotujemy jeszcze ok. 9 min na małym ogniu, czekając aż makaron wchłonie płyn. W międzyczasie cebulę kroimy w półksiężyce a czosnek w plasterki i podsmażamy na maśle na złoty kolor. Do makaronu dodajemy starty ser i cały czas gotując, dokładnie mieszamy do rozpuszczenia. Podajemy posypany smażoną cebulą.